Do Pana Wiesława i całej reszty...

Gość

Chciałbym oświadczyć że nie gram w żadnym Koniecpolu i to że zagrałem tam jeden mecz to nie obliguje mnie do tego że jestem zawodowcem jak to wy mówicie... bo w nawet w 10% się nim nie czułem... Gramy w lidze amatorskiej i każdy normalny powinien to zrozumieć... Chciałem spróbować czegoś nowego, ale wyszło jak wyszło, a wy teraz blokujecie mi możliwość poodbijania sobie raz w tygodniu piłki(a nawet nie raz bo często mnie nie ma ze względu na studia zaoczne). Pomyślcie czasami troszkę bo to nie boli. Robicie z igły widły, a wszystko przez waszą nienawiść. Rozumiem jeżeli grałbym tam obecnie cały czas, to nie byłoby o czym mówić, ale ja nie jestem związany w żadnym stopniu z klubem Pilicy Koniecpol. Dla was ważniejsze są papierki niż czyny. Zapewne za chwile Pan Wiesław napisze że za gapowe się płaci i zacznie prawić tutaj swoje wywody. Ja naprawdę chce sobie pograć z chłopakami z Białej dla przyjemności. Dlaczego u nas zawsze trzeba robić sobie problemy.

Z poważaniem
Mariusz Wilk